Drogi Rodzicu,
pewnie nie raz słyszałaś, słyszałeś tysiące złotych rad jak postępować z Twoim dzieckiem. Pewnie wielokrotnie przechodziły Ci przez głowę myśli wątpliwości, czy można było dla Twojego dziecka zrobić coś więcej, lepiej…. Często czujesz, że Twój wewnętrzny akumulator jest często na wyczerpaniu, jednak każdego dnia przesz do przodu, starając się optymalnie wykorzystać
możliwości rozwoju dziecka. Chcemy Wam, rodzicom przekazać, że nie jesteście w tym osamotnieni, istnieje cała społeczność rodziców, którzy mierzą się z podobnymi zadaniami i trudnościami. Wokół nas są systemy rodzin, które mimo potknięć, wiedzą że warto iść dalej.
Świadomi są tego, że droga sama w sobie może być celem. Dzięki przejściu tej niełatwej drogi, rozwijamy się i zmieniamy. Ta droga często zmusza nas do wyjścia ze strefy komfortu i dzięki niej poznajemy siebie. Uczymy się wykonywania nowych zadań, które wzmacniają nas, uczą pokonywania swoich lęków, uprzedzeń, i ograniczeń, choć początkowo możemy się ich obawiać.
Socialmeetings powstało aby promować świadomość na temat całościowych zaburzeń rozwoju. Nasza społeczność ma na celu integrowanie, pomaganie praktyczną wiedzą terapeutyczną oraz promowanie styl bycia „tu i teraz”. Jest to dla nas niezwykle ważne, ponieważ gdy jesteśmy skupieni tylko na realizacji celów nieuchronne zdaje się pojawienie się kryzysów, wtedy nasza świadomość, że nasze życie jest dzisiaj, nie za kilka lat, jest bardzo ważną podporą. To właśnie dziś każdy – i Ty i Twoje dziecko – potrzebujecie czuć, że żyjecie w pełni. Droga, którą zmierzacie
WSPÓLNIE, może wyzwalać radość, zadowolenie, wzmacniać wasze poczucie więzi oraz budować poczucie wspólnoty. Gdy taka droga jest częścią naszej codzienności, docieramy na szczyt silni. Jako rodzic dbasz o dobro swojego dziecka, chcesz dać mu szanse na bezpieczny rozwój i optymalnie wykorzystać jego możliwości. Nie raz szukając „złotego środka” przedstawiono Tobie
tysiące wykluczających się „prawd”. Wiemy że, nie ma „złotego środka” dla wszystkich, nie istnieje jedna uniwersalna metoda, terapia, sposób postępowania skuteczny dla wszystkich. Jednak
spośród niezliczonych metod postępowania, istnieje ta skuteczna i odpowiednia dla Was, dla Ciebie i Twojej pociechy – znajdźmy ją razem. Dla nas ważne jest szerzenie świadomości, że całościowe zaburzenie rozwoju to nie choroba – nie da się jej wyleczyć ani zarazić. Usiłując wyleczyć dzieci z autyzmu wmawia się im i ich najbliższym, że jest chore, a to powoduje codzienne zmagania z wielkim ciężarem. Ciężarem, które dziecko może nosić całe życie. Poszukując lekarstwa na autyzm traci się zarówno pieniądze oraz możliwość pełnej akceptacji swojego dziecka. Każde dziecko potrzebuje czuć, że jego rodzic akceptuje go, brak takiego poczucia staje się potężnym źródłem cierpienia dla dziecka jak i rodzica.
Dorosłe osoby z autyzmem, często mówią jak ważne jest, by nie nie zwlekać z diagnozą. Zwracają uwagę na to, żeby kierować się do specjalisty przy pierwszych zauważonych objawach odmiennego rozwoju. Dlatego nie daj się zwieść wpływowi otoczenia, które często przekonuje, że warto jeszcze poczekać. Im wcześniej zaczniesz rozumieć i adekwatnie odpowiadać na potrzeby dziecko tym większa szansa na jego prawidłowy rozwój. Wczesna diagnoza i odpowiednie podejście do dziecka, w wielu wypadkach pozwala na samodzielność, pełne szczęście i samorealizację w dorosłym życiu.
Całościowe zaburzenia rozwoju, autyzm, zespół Aspergera nie jest chorobą !!! a raczej odmienną ścieżką rozwoju. To inny sposób postrzegania i rozumienia świata. Inny wcale nie oznacza lepszy lub gorszy – po prostu inny. Zeby zdiagnozować autyzm konieczne jest wystąpienie we wczesnym dzieciństwie trudności w trzech obszarach: komunikacji, zachowań i zabaw społecznych oraz sztywnych wzorców aktywności. Pierwsze objawy opisanej ścieżki rozwoju często zauważane są już w pierwszym roku życia a obraz dziecka z całościowymi zaburzeniam rozwoju jest bardzo zróżnicowany jak przekrój całego społeczeństwa. Ważne aby pamięta, że osoby z diagnozą całościowych zaburzeń rozwoju mogą być szczęśliwe i realizować się w każdym obszarze funkcjonowania – zarówno w wieku dziecięcym jak i dorosłym.
Co powinno cię zaniepokoić?
Całościowe zaburzenia rozwoju u dziecka mozna zauwazyć w pierwszych jego miesiącach zycia. Już w tym okresie mozna zaobserwować róznice w zachowaniu. Oto najczęściej wymieniane wczesne oznaki całościowych zaburzeń rozwoju, mozliwe do zaobserwowania w pierwszym roku zycia:
- brak reakcji na własne imię,
- brak wskazywania np. ulubionej zabawki,
- brak reagowania np. mimiką na mimikę (uśmiech na uśmiech itp.),
- ignorowanie ludzi i koncentracja na przedmiotach,
- brak zainteresowania innymi dziećmi,
- preferowanie samotności,
- ubogi repertuar zachowań w toku interakcji,
- niewyciąganie rąk do rodzica,
- nieuśmiechanie się w sytuacjach pozytywnych i społecznych – nieprawidłowe reagowanie na określoną sytuację społeczną,
- brak kontaktu wzrokowego lub znaczne jego ograniczenie,
- brak adekwatnej mimiki (wyrazania emocji),
- brak właściwej gestykulacji i wyrazania emocji za pomocą postawy,
- nietypowe pozy, ruchy ciałem,
- brak chęci naśladowania,
- pasywność i bierność zachowania,
- hypotonia – stan zmniejszonego napięcia mięśniowego lub nadmierne napięcie mięśniowe,
- rozproszona uwaga,
- nienawiązywanie kontaktu z innymi osobami w celu dzielenia się z nimi swoimi emocjami np. podczas „chwalenia się”,
- krótki czas patrzenia na ludzi,
- niezdolność do ukierunkowywania uwagi na rodzica.
Dzieci w późniejszym okresie rozwoju (około drugiego roku zycia) mogą prezentować następujące niepokojące objawy:
ignorują swoich rówieśników, ignorują ludzi lub nad wyraz się im przy- glądają, ale nie potrafią bawić się wspólnie, dopasowywać do prostych reguł lub zasad,
preferują samotność, która jest dla nich „bezpieczna”,
unikają kontaktu wzrokowego lub nawiązują kontakt wzrokowy, ale nie słuzy on komunikacji, budowaniu relacji a jest głównie na zasadzie obserwacji,
przybierają dziwne pozy, często wykonują specyficzne ruchy swoim ciałem dostymulowując się w określony sposób,
nie posługują się typowymi gestami i w ograniczony sposób wyrazają emocje, które najczęściej są skrajne,
są mało aktywne i bardzo spokojne, bądź nadaktywne w dziwaczny sposób,
zabawa ma głównie stały przebieg określony przez dziecko i kazda zmiana moze powodować frustrację, złość lub odejście od aktywności.
W Polsce doświadczenia w diagnozowaniu najmłodszych dzieci prowadzone przez fundację Synapsis zaowocowały opracowaniem i wdrozeniem programu wczesnego wykrywania autyzmu. Jak zaznaczają twórcy, stanowi on wieloletni rezultat poszukiwań rozwiązań, procedur i narzędzi, pozwalających na monitorowanie rozwoju małych dzieci.
Realizowany obecnie przez fundacje Synapsis program o nazwie „Badabada” pozwala zarówno samym rodzicom na sprawdzenie rozwoju swojego dzieci za pomocą ankiety – kwestionariusza on-line zamieszczonej na stronie www.badabada.pl.
Bardzo wiele osób kojarzy autyzm z dzieckiem siedzącym, bujającym się, niemówiącym i niemającym kontaktu ze światem. I to jest mylne przekonanie, ponieważ nie kazdy autyzm jest taki sam. Czasami moze nam się wydawać, ze dziecko funkcjonuje świetnie, a tak naprawdę okazuje się, ze ma duze problemy w obszarze spontanicznej zabawy z innymi, dopasowywaniu się podczas danej aktywności, czy rozumieniu sytuacji społecznej. Dlatego tak wazne jest szybkie wychwycenie pierwszych oznak trudności oraz wczesna diagnoza i natychmiastowa terapia.
Jeśli potrzebujesz wsparcia, rozmowy lub omówienia nurtujących Cię pytań jesteśmy tu właśnie dla Ciebie …
Jak wygląda terapia?
Terapia jest procesem złozonym. Nie mozna powiedzieć, ze dziecko z autyzmem musi być prowadzone np. tylko logopedycznie albo psychologicznie. Często to jest praca wielu specjalistów w tym samym czasie, ale przede wszystkim jest to głównie cięzka praca rodziców. Największą pracę z dziećmi wykonują właśnie rodzice, a nie terapeuci. Ci drudzy są po to, aby pokazać drogę, nurt, którym nalezałoby pójść. To rodzic pracuje z dzieckiem non stop, dlatego często występuje też potrzeba pracy w głównej mierze nie tylko z samym dzieckiem, ale właśnie z jego rodzicami, by pokazać, na co w danym momencie nalezy zwrócić uwagę.
Na terapii ze specjalistą dziecko jest raz, dwa lub trzy razy w tygodniu, reszta procesu terapeutycznego zachodzi w domu. Dlatego bardzo wazne jest, aby rodzice rozumieli po co jest dane ćwiczenie i aby dobrze czuli się w prowadzonej terapii. Właśnie z tego powodu przynajmniej w początkowym okresie pracy rodzic powinien czynnie uczestniczyć w terapii gabinetowej, obserwować pracę specjalisty, otrzymać wyjaśnienie „drogowskaz” i zalecenia do pracy w domu na kolejne dni, do następnego spotkania. Wszystko po to, by była mozliwość współpracy rodzica z terapeutą. Jezeli te warunki nie zostaną spełnione, a rodzica nie przekonają stosowane na terapii metody i techniki, lub nie będzie rozumiał ich celowości, to terapia nie przyniesie spodziewanych efektów. Metod stosowanych w pracy z dzieckiem z całościowymi zaburzeniami rozwoju jest naprawdę duzo jednak kazda metoda powinna uwzględniać:
Rozwój poznawczy, w tym wzmacnianie uwagi, nauka określania emocji i ich rozpozna- wanie w odniesieniu do sytuacji społecznych
Rozwijanie umiejętności komunikowania się
Umiejętność zabawy i spędzenia aktywnego czasu z rówieśnikami w oparciu o budowanie wyrównanych relacji
Rozwijanie umiejętności społecznych; nauka naprzemienności w interakcjach, nawiązywanie i utrzymywanie kontaktu wzrokowego, rozumienie i posługiwanie się komunikacją werbalna i NIEWERBALNĄ, wykorzystanie komunikacji w interakcjach społecznych.
Rola zabawy w terapii dziecka
Rola zabawy w rozwoju kazdego dziecka jest olbrzymia. Poprzez zabawę dziecko rozwija się, wzbogaca swoją wyobraźnię i doświadczenia oraz doskonali wiele umiejętności jednocześnie. To właśnie podczas zabawy dzieci uczą się pierwszych reguł społecznych. Specyficzna zabawa lub jej „brak”, jak często określają to rodzice, to jeden z charakterystycznych i oczywiście diagnostycznych objawów całościowych zaburzeń rozwoju. Często zabawa dzieci ze spektrum polega na odgrywaniu znanych już scen, jest dość schematyczna i zazwyczaj przebiega tylko wg pomysłu dziecka ze spektrum autyzmu. Jeśli dana aktywność przybiera dla niego inny scenariusz, najczęściej dziecko z ASD silnie protestuje lub odchodzi od aktywności, ponieważ nie jest w stanie zrozumieć np. jej zasad lub reakcji i relacji związanych z naprzemienności podczas zabawy. Dlatego niezwykle waz
ne jest, aby codziennie stymulować dziecko podczas zabawy, ale przede wszystkim rozwijać w nim umiejętności potrzebne do podejmowania zabawy i jej rozwijania. Dzieci z całościowymi zaburzeniami rozwoju często muszą być nauczone jak się bawić.
Podczas wspólnych zabaw wazne jest, aby dorosły pamiętał o kilku waznych zasadach, które ułatwia dziecku z ASD szybkie opanowanie nowych umiejętności. Po pierwsze wazne jest przygotowanie otoczenia do zabawy. Organizując miejsce do zabawy, powinniśmy zawsze pamiętać o komforcie sensorycznym dziecka – odpowiednie natęzenie światła, mało elementów rozpraszających uwagę, odpowiednie natęzenie dźwięków (wyłączenie tv, radia w tle itp.) W zasięgu wzroku dziecka najlepiej pozostawić tylko te przedmioty, które są niezbędne do zabawy. Pozostałe przedmioty najlepiej pochować, ponieważ dziecko z ASD ma trudności z wyodrębnieniem istotnych w danej chwili elementów otoczenia.
Aby zabawa przyniosła efekt i dała zadowolenie zarówno dziecku, jak i dorosłemu, trzeba wykazać się w początkowym etapie wielką cierpliwością i elastycznością. Wazne, aby kazda nasza reakcja była nastawiona na wzmacnianie zachowań poządanych, czyli silnie wzmacniamy (czasem nawet przesadnie) mimiką, gestem, wokalizą, werbalizacją, jeśli dziecko spełni oczekiwanie społeczne partnera zabawy, ale jednocześnie staramy się nie okazywać emocji negatywnych, jeśli dziecko przez dłuzszy czas nie będzie w stanie zrozumieć zasady współpracy, zabawy itp. To, z e dziecko w pierwszych próbach nauki nowej zabawy nie chce jej podjąć, lub daną aktywność wykonuje bardzo krótko, nie oznacza, z e z czasem sytuacji ta nie ulegnie zmianie. Warto zachować stałość i powtarzalność zabawy w kazdym dniu, a dopiero wtedy, kiedy dana zabawa i jej zasady będą opanowanie przez dziecko, mozemy przejść do nowej zabawy lub zmienić formę obecnej np. wprowadzać delikatnie zmiany reguł. Kazda sesja zabawy powinna być krótka, jeśli nie sprawia ona dziecku jeszcze przyjemności, ale regularna i odpowiednio częsta. Kazde dziecko jest wyjątkowe i ma swoje ulubione zabawy. Czasem jest to kręcenie, podrzucanie, puszczanie baniek mydlanych lub autek, a czasem budowanie wiezy z klocków i jej burzenie. Warto trening zabawy zacząć od tych aktywności, które dziecko już zna i które sprawiają mu radość. Jeśli w pierwszym etapie nie udaje się znaleźć takich zabaw, mozna zacząć od przyłączenia się do dziecka podczas jego zachowań rutynowych lub stereotypów i naśladować je, a jeśli otrzymamy uwagę dziecka, mozemy starać się minimalnie zmienić charakter konkretnego ruchu, lub w inny sposób wprowadzić dyskretną zmianę. Najwazniejsze jest, aby podczas wspólnych zabaw stale obserwować dziecko i jego zachowanie i w nim szukać podpowiedzi dotyczącej tego, jaka zabawa jest dla dziecka atrakcyjna. Podczas zabawy mozna utrwalać nawiązywanie kontaktu wzrokowego, wskazywanie, naprzemienność, współdziałanie i wiele innych umiejętności bazowych, jak również umiejętności wyzszych.
Rozwój zabawy ma swój jasno ustalony przebieg, który wygląda następująco: jako pierwsza w repertuarze zabawa u dziecka pojawia się zabawa samotna, najprostsza forma zabawy. Jest ona charakterystyczna dla wieku niemowlęcego. Na tym etapie zabawy dziecko poznaje świat wokół siebie, a kazdy element tego świata jest dla dziecka nowy i tak atrakcyjny, ze dostarcza mu bardzo duzo bodźców, co powoduje, ze dziecko nie będzie szukało interakcji z innymi osobami.
Kolejny etap to etap zabawy równoległej. Dziecko nie podejmuje jeszcze interakcji z partnerami zabawy, ale już bawi się „obok” i bacznie obserwuje zachowania innych osób i często stara się naśladować zaobserwowana zabawę. Na tym etapie ok. 2,5 – 3,5 roku dzieci nie są w stanie jeszcze współpracować podczas zabawy, ale potrafią już naśladować swoje zachowanie i to sprawia im przyjemność. Dzieci w tym wieku lubią swoje towarzystwo, nawet jeśli ma ono często formę zabawy „obok”.
Kolejny etap zabawy to zabawa wspólna, czyli zabawa, w której dzieci w tym samym czasie bawią się wg tych samych reguł i tymi samymi zabawkami. Dopiero na tym etapie zaczyna się aktywna współpraca i współdziałanie, jak również rozwijanie naprzemienności i umiejętność społecznych wyzszych.
W wieku ok. 5 – 6 lat w rozwoju dziecka powinna pojawić się zabawa zespołowa, czyli najwyzsza forma dziecięcej zabawy. Tu doskonalą się umiejętności społeczne nabyte wcześniej, jak również kazdy towarzysz zabawy uczy się współdziałania, przestrzegania zasad i reguł, oraz pracy w zespole nawet podczas sytuacji konfliktowych, czyli przekształcania konfliktu w dalszą zabawę. Podczas kazdej zabawy dziecko z ASD powinno się zachęcać do kontaktu wzrokowego, dopiero potem kierować komunikat do niego. Kazde polecenie powinno być jak najprostsze i pozytywne. Powinniśmy dziecku dać czas na przetworzenie nadanego komunikatu i czas na reakcję, dlatego nie nalezy zalewać dziecka z ASD potokiem słów. Im mniej słów w początkowym okresie, tym łatwiej dla dziecka. Wskazane będą dyskretne podpowiedzi wokalizą lub gestem. Kierując polecenia do dziecka, pamiętajmy o podawaniu konkretnych poleceń. Dziecko z ASD najczęściej nie domyśli się, czego oczekujesz. Zawsze uwaznie obserwuj dziecko i odczytuj z jego postawy ciała, mimiki, ruchów ciała komunikatów, które wysyła. Wzmacniaj kazdy, nawet drobny przejaw współpracy. Pamiętaj, ze nawiązanie kontaktu wzrokowego to początek współpracy. Reaguj wówczas przesadnie pozytywnie. Kazdej nowej umiejętności ucz małymi krokami, delikatnie wyprowadzaj dziecko ze strefy komfortu, regularnie poszerzając jej granice. I najwazniejsze: generalizuj nabyte umiejętność, czyli ćwicz je w róznych sytuacjach, w róznych miejscach i z róznymi osobami.
Przykładowe zabawy
Cel: rozwijanie nawiązywanie kontaktu wzrokowego, współdziałanie, komunikowanie. Opis zabawy: zabawa polega na nadmuchiwaniu balona przez osobę dorosłą. Balon dmuchamy wolno, a czasem nawet się zatrzymujemy i czekamy na kontakt wzrokowy z dzieckiem. Jeśli dziecko nawiąze z nami kontakt wzrokowy, reagujemy pozytywnie mimiką oraz komunikatem „jeszcze” i dmuchamy balon dalej. Jeśli dziecko ma już umiejętność nawiązywania kontaktu wzrokowego, podczas zatrzymania się zadajemy dziecku pytanie „jeszcze”? Oczekujemy gestu kiwania głową na „TAK”, odpowiedzi na nasze pytanie lub innej formy komunikacji, odpowiedniej do poziomu dziecka. Po nadmuchaniu balona trzymamy go w dłoni i zaczynamy odliczać „3, 2,..” lub „gotowy do startu…”. Balon powinien zostać wypuszczony przez osobę dorosłą dopiero wtedy, kiedy dziecko ponownie zakomunikuje tę informację wzrokiem, gestem lub słowem, ale z nawiązaniem kontaktu wzrokowego z dorosłym – partnerem zabawy. Jeśli otrzymamy komunikat ze strony dziecka do puszczenia balona, wypuszczamy go z dłoni i obserwujemy, kiedy upadnie na podłogę. Wówczas również staramy się opisać to prostym komunikatem np. „bach”. Jeśli dziecko samo podbiegnie do balona i będzie chciało, abyśmy nadmuchali go po raz kolejny pamiętajmy, aby wziąć balon od dziecka tylko wówczas, jeśli na nas spojrzy – nawiąze kontakt z nami, a nie „naszą ręką”. Jeśli tego nie zrobi, postarajmy się przytrzymać rączkę dziecka i przesadnie zareagować pozytywnie, kiedy już na nas popatrzy. Jeśli dziecko nie przynosi nam balona, mozemy go o to poprosić, Pamiętajmy o prostym komunikacie np. „daj”. Zabawę powtarzamy tak długo, aż dziecko będzie z nami współpracowało, lub do momentu, kiedy starci zainteresowanie tą aktywnością.
Cel: utrwalanie nawiązywania kontaktu wzrokowego, komunikowanie i współdziałanie. Opis zabawy: zabawa polega na ciąganiu na kocu dziecka przez rodzica w taki sposób, aby dziecku sprawiało to radość. Jeśli dziecko jest zmotywowane do trwania w aktywności, rodzic zatrzymuje się i czeka na wyraźny komunikat (gestem, słowem, mimiką) ze strony dziecka, aby zabawa była kontynuowana. Wazne jest tu utrzymanie i wydłuzanie kontaktu wzrokowego rodzic – dziecko oraz pozytywne emocje zarówno ze strony dziecka, jak i rodzica.
Cel: kontakt wzrokowy, uwspólnianie uwagi poprzez podązanie za palcem rodzica, czekanie.
Materiał: pacynka nakładana na rękę, zabawkowe produkty do jedzenia, ewentualnie klocki.
Opis zabawy: rodzic rozkłada przed dzieckiem zabawkowe produkty/klocki (początkowo 4 – 5 sztuk na małej przestrzeni). Na jedną rękę nakłada pacynkę, jednocześnie unosząc palec wskazujący drugiej ręki blisko swojej twarzy. Wydając komunikat “UWAGA” przywołuje wzrokowo dziecko do siebie. Mając uwagę dziecka, rodzic wskazuje jedną z 4 – 5 rozłozonych przed dzieckiem rzeczy, którą chce zjeść pacynka. Dziecko powinno podązyć za wskazaniem i podać pacynce daną rzecz. Dla wzmocnienia efektu, uruchomienia pozytywnych emocji i pogłębienia motywacji dziecka, po kazdorazowym zjedzeniu rzeczy przez pacynkę moze ona dodatkowo „pogilgotać” dziecko. Działanie nalezy powtarzać aż do wyczerpania rozłozonych rzeczy. WAZNE! Po kazdym zjedzeniu rzeczy przez pacynkę nalezy przywołać do siebie dziecko wzrokowo.
Cel: kontakt wzrokowy, dopasowywanie się i naśladowanie, ćwiczenie manualne
Materiał: klamerki (8 szt. w dwóch kolorach), kartka papieru/wieczko od pudełka
Opis zabawy: rodzic dzieli klamerki na dwa identyczne zestawy (4 klamerki po 2 w kazdym kolorze, np. 2 klamerki czerwone i 2 klamerki żółte) i jeden zestaw kładzie przed dzieckiem. Unosząc palec wskazujący blisko swojej twarzy i wydając komunikat UWAGA, przywołuje wzrokowo dziecko do siebie, a następnie przypina jedną klamerkę do kartki, udając odgłos krokodyla. Czeka, czy dziecko podązy i przypnie tę samą klamerkę po swojej – przeciw- ległej stronie kartki/wieczka. Następnie rodzic znów przywołuje wzrokowo do siebie dziecko, bierze kolejną klamerkę w drugim kolorze i udając krokodyla, przypina do kartki czekając, czy dziecko podązy. Czynność nalezy kontynuować do wyczerpania klamerek.
Cel: kontakt wzrokowy, uwspólnianie uwagi poprzez wskazywanie palcem przez dziecko, ćwiczenie manualne, odwzorowanie sekwencji, rozumienie pytania „gdzie?”.
Opisz zabawy: Rodzic przywołuje do siebie wzrokowo dziecko, unosząc palec wskazujący blisko swojej twarzy i wydając komunikat UWAGA. Następnie, udając odgłosy krokodyla, przypina na przemian 4 klamerki w dwóch kolorach do kartki/wieczka. Pozostałe 4 klamerki, takze w dwóch kolorach, przypina do swojej bluzki, ale tak, by znalazły się maksymalnie blisko twarzy. Wskazując na pierwszą przypiętą od lewej strony do kartki/wieczka klamerkę pyta dziecko „to/taki gdzie?” z jednoczesnym przeniesieniem ruchu palca w stronę przypiętych do bluzki klamerek. Kiedy dziecko wskaze identyczną klamerkę, rodzic ją odpina i podaje dziecku, by mogło przypiąć klamerkę po swojej – przeciwległej stronie kartki/wieczka. Czynność nalezy powtórzyć do momentu wyczerpania klamerek. WAZNE! Po kazdym wskazaniu klamerki przez dziecko powinno nastąpić przeniesienie jego wzroku z przedmiotu na twarz rodzica.
Lista wskazówek
Drogi Rodzicu po licznych rozmowach z dorosłymi osobami z autyzmem stworzyliśmy dla Ciebie listę wskazówek. Mimo ze nie wyczerpują one tematu, mogą być pomocne w Waszej wspólnej drodze.
Z perspektywy czasu osoby z całościowymi zaburzeniami rozwoju rozumieją swoją odmienność, ale zawsze powinny czuć, ze po pierwsze są ludźmi, a dopiero potem osobami ze spektrum autyzmu. Jednak nigdy nie ukrywaj przed nimi diagnozy klinicznej – to część ich! W obecnych czasach trudno Ci z pewnością odróznić prawdę i główne aspekty dotyczące deficytów Twojego Dziecka od manipulacji, próby wykorzystania Waszego zagubienia, sprzecznych informacji, Dlatego nie podejmuj zadnych decyzji pochopnie.
Autyzm, Zespół Aspergera, całościowe zaburzenia rozwoju to nie choro- ba. Nie da się go wyleczyć, podobnie jak nie da się wyleczyć leworęczności. Kazdy, kto mówi, ze ASD nalezy leczyć, zna lekarstwo, szkodzi Twojemu dziecku, gdyż wmawia Wam, ze inny sposób funkcjonowaniu jest cięzarem, z którym będziecie zmagać się całe zycie i zamyka drogę do akceptacji odmiennego, NIE ZAWSZE GORSZEGO, pojmowania rzeczywistości, widzenia Świata. Nie trać czasu!!! Jeśli widzisz niepokojące objawy w funkcjonowaniu dziecka, nie czekaj, tylko udaj się do specjalisty. Nie daj się zwieść stwierdzeniu „wyrośnie z tego” itp. Im szybciej zaczniesz rozumieć trudności swojego dziecka, tym prędzej będziesz w stanie udzielić mu więcej wsparcia, co zaowocuje lepszym funkcjonowaniem w przyszłości.
Twoje dziecko, poza indywidualnym podejściem pracą i terapeutyczną, potrzebuje przede wszystkim Twojej akceptacji. Jej brak będzie przyczyniał się do powiększenia Waszej frustracji. Pamiętaj, ze Ty też masz prawo skorzystać z pomocy specjalisty. Silny rodzic moze więcej, dlatego zadbaj o siebie i swoją kondycję, zarówno psychiczną, jak i fizyczną.
Osoby z ASD potrzebują zazwyczaj wsparcia i terapii. Wsparcie powinno zapewniać rozwój kompetencji komunikacyjnych, naukę radzenia sobie w róznych sytuacjach społecznych, oraz normowanie i wyrównywanie deficytów rozwojowych.Zachowanie swojego dziecka traktuj jako „komunikat”. Postaraj się poszukać przyczyny kazdego trudnego zachowania Twojego dziecka i zastanowić się nad mozliwościami rozwiązania. W tym obszarze często pomocna okazuje się konsultacja ze specjalistą, który będzie mógł pomóc Wam poszukaniu najlepszego rozwiązania.
ASD występuje w całej populacji. Wśród osób z diagnozą całościowych zaburzeń rozwoju są osoby z niepełnosprawnością intelektualną, poziomem inteligencji powyzej normy, niewidomi, niesłyszący, z Zespołem Downa, MPD i wieloma innymi chorobami oraz trudnościami. ASD wy- stępuje zarówno u chłopców, jak i dziewczynek.
Nie zapominaj, ze Twoje dziecko przed i po diagnozie to TEN SAM MAŁY CZŁOWIEK. Diagnoza nie zmienia Twojego dziecka, a jedynie pozwoli je lepiej zrozumieć. Daj swojemu dziecku poczucie bezpieczeństwa.
„Ja myślę i czuję tak samo, jak inne dzieci. I chciałbym się tak samo zachowywać. Ale nie umiem. Ciągle robię dziwne rzeczy I wszyscy myślą, ze jestem głupkiem. Ale mnie naprawdę ubrania bolą, dlatego krzyczę, (…) I światło mnie boli, I hałas. Dlatego chodzę w kominiarce. Wtedy mi się nic nie stanie, bo jestem schowany. Ale rodzice chyba tego nie lubią (…) Ale ja muszę. Wtedy się tak nie boję wszystkiego. I muszę się zawijać w koc i włazić pod materac. Lubię być taki ściśnięty, wtedy się uspokajam. Ale nie lubię, jak ktoś mnie dotyka. Nawet mama. To niemiłe. Wrzeszczę zawsze jak mnie boli albo jak się boję. A bolą mnie rózne hałasy. Na przykład, jak dzwoni telefon, to mi się wydaje, ze on mi dzwoni w głowie. I boję się spuszczania wody. I deszczu się boję. Jak on pada, to tak jakby ktoś strzelał.”
Roksana Jędrzejowska-Wróbel „Kosmita”
Jeśli potrzebujesz wsparcia, rozmowy lub omówienia nurtujących Cię pytań jesteśmy tu właśnie dla Ciebie …